Wcześniej pisaliśmy już o kawie pochodzącej z odchodów łaskuna muzanga. Jak się okazuje, kawa pochodzenia zwierzęcego jest nadzwyczaj popularna, ponieważ pobiera się ją także z odchodów słonia. Otóż na pomysł przepuszczenia kawy przez układ pokarmowy słonia wpadł pewien biznesmen z Tajlandii. W tym celu nakarmił on te zwierzęta najlepszymi ziarnami kawy Thai Arabica. Podczas przebywania w żołądku ziarna kawy podobno tracą gorycz i zyskują nowy, niepowtarzalny smak. Dzieje się to za pomocą działania enzymów trawiennych, które powodują, iż kawa staje się bardziej delikatna. Po wydaleniu kawy z układu pokarmowego słoni zostaje ona oczyszczona przez ludzi i poddawana dalszym obróbkom. Produkcja ta nie należy do wydajnych. Dzieje się tak, ponieważ aby uzyskać kilogram kawy, słoń musi zjeść około 33 kilogramów surowych owoców kawowca. Ponadto, proces trawienia trwa od 15 do 30 godzin. Często też zdarza się, że słonie po prostu nie mają ochoty na spożycie kawy. Za kilogram kawy Black Ivory Coffe (bo tak nazywa się kawa pochodząca z odchodów słoni) zapłacić trzeba aż 1100! Filiżanka naparu kosztuje natomiast 50 dolarów. Chcielibyście spróbować taką kawę?
Kawa pochodząca z… odchodów słonia czyli BLACK IVORY COFFEE
poprzedni
